Dziękuję Wszystkim, za to że było fajnie, miło i przyjemnie. ;-)
Zdjęcia albo linki do nich zamieszczę tu za chwilę, ale tymczasem polecam sprawdzenie swoich statystyk z jazd (potrzebny do tego jest Twój skipass
www.dolomitisuperski.com. Wejscie do statystyk zaznaczyłem na poniższym skrinie. Powodzenia i pozdrawaiam.
Ja przejechałem (szacunkowo) około 283 km. Justyna około 50 km mniej. A jak Wy? ;-)
Acha, jeszcze jedna wersja filmu.
i like your blog......
OdpowiedzUsuńplease visit my blog:
http://noweasymoney.blogspot.com
A ja zrobiłam 260 km :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Kinga
no sprawdzilam i wyszlo 204 km,cos ostatniego dnia sie lenilam :)justypo
OdpowiedzUsuńHejka!
OdpowiedzUsuńJa czyli Waldo 297 km .. jeszcze raz "czarna" i przekroczyłbym magiczne 300 ... może za rok !? Przynajmniej jest na co czekać:)
Marzanta - 208 - całkiem nieźle jak na nowiciuszkę - pewnie woźiła się tylko wyciągami :)
Jestem ciekaw jak tam Janusz! Jakoś dziwnie milczy!? To jakieś niepodobne do niego :)
Pozdrwaiam
Waldo
A ja w sumie 233KM, ale muszę Wam PRZYPOMNIEĆ, że jednego popołudnia zjechałam po obiedzie, a mogłam zrobić jeszcze jakieś 20-30KM, myślę sobie :)
OdpowiedzUsuńAle dzięki temu, będziemy wiedzieli o co walczyć i rywalizować za ROK!!! :):):)
Buziaki dla Wszystkich.
Justa/ Juśka
Zdecydowanie za rok stoi przed nami wyzwanie magicznej 300 :) to dopiero bedzie cos!
OdpowiedzUsuńJesli ograniczymy odpoczynki w knajpkach, to mamy spore szanse - chociaz przerwy z wloskim jedzeniem sa takie przyjemne...
A jak tam Wasza opalenizna? coś z niej jeszcze zostało? u mnie chyba tylko piegi na nosie...
Buziaki!
Kinga
inga
hej, moje wskazanie to 208 ale nie jestem pewien jednostki miary - prawdopodobnie chodzi o mile. Wito
OdpowiedzUsuńp.s. oglądaliśmy film - super reżyseria:) , ale film nie byłby tak dobry, gdyby nie aktorzy :-) ukłony dla Grzesia:)Justyna i Wit-o